Moda na samorozwój i podnoszenie swoich kompetencji dość mocno zawładnęła nami w ostatnich latach. W czasach naszych rodziców wystarczyło po prostu znaleźć pracodawcę codziennie stawiać się do pracy. W naszej dobie jest nieco inaczej. Połowa sukcesu to otrzymanie wymarzonej posady. Druga sprawa to jej utrzymanie, poprzez stały rozwój. A jak wygląda sytuacja w działach księgowych, które nie zawsze należą do najmłodszych?
Obiektywna ocena sytuacji
Samorozwój to kluczowy element na drodze zawodowej każdego człowieka, także w przypadku pracy księgowej. Od czego warto jednak zacząć cały ten skomplikowany i długotrwały proces (to wcale nie jest działanie krótkoterminowe, a bardzo długa droga i tak należy postrzegać samodoskonalenie)?
Na samym początku warto zrobić inwentaryzację wszystkich posiadanych kompetencji. W tej grupie może znaleźć się wykształcenie, dodatkowe kursy oraz wszelkie kompetencje (także te miękkie), które księgowa może wykorzystywać w swojej codziennej pracy. A co jeśli okaże się, że codzienne obowiązki zawodowe są dość rutynowe i posiadasz już niezbędne kwalifikacje? W takiej sytuacji warto zastanowić się nad swoimi marzeniami. Może chcesz otworzyć własne biuro rachunkowe. Wówczas, obok umiejętności księgowych, przydadzą się także kompetencje przywódcze. A może twoim marzeniem jest awans na stanowisko samodzielnego specjalisty. Bez względu na to, co jest twoim celem, pamiętaj, że bez samodoskonalenia, pozostanie on tylko i wyłącznie w sferze marzeń.
Reasumując, nieważne, w jakiej branży pracujesz, stałe podnoszenie swoich kwalifikacji powinno stać się jednym z twoich nawyków. Dzięki temu będziesz nie tylko konkurencyjny na rynku pracy, ale także możesz realizować swoje cele zawodowe dotyczące np. własnej działalności gospodarczej, czy awansu na wyższe i bardziej wymagające stanowisko.